Na pewno nie jedna z Was zakładając formę na palucha do ćwiczeń się wkurzała,
bo "paznokieć" mocno odstaje:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLvgKVBQk8QT-0DCkXJhg3OvPZpjeIk_av64J4cd_yx6cNRSC5GTjylXjGj9AbYDQou34zroPTrpsKZL8o9tdaIi4ye2C4e-YN43oyWUstdoLU6PydPAmz2yeB301ur7j9xxXxVsWoOd4/s1600/WP_004463..jpg)
Ja też, dlatego bardzo rzadko coś na nim robiłam,
no ale w końcu potrzeba matką wynalazków i w tej chwili mój podłożony szablon wygląda tak:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwAifsRHgwgXpm7eIooOU0Gv74AkAKjmHxhqzEYVUNxWCholqEhP19LDyGoPx8PMlREWNDsZjCDVOEONkmdBKS6H2UWx_72_nZ0IKWhNMYeB5Dusixu6DCTbWfVzrLNZLk5WTHnUqj8Qw/s1600/WP_004451..jpg)
Niewiele myśląc po prostu formę przycięłam
(żeby się nie bawić w żadne kółka czy półkola, wycięłam trójkąt):
Z tyłu szablonu jak widać podkładam kółeczko - dla usztywnienia formy.
Ja zakładając szablon najpierw go łączę za koniuszki i dopiero zakładam na palec,
rozrywać formy najczęściej nie potrzebuję, ale zdarza mi się, kiedy zakładam ją na kciuki.
Zawsze zastanawiałam się też, jak zdejmę potem żel z takiej formy, wystarczy podważyć lub lekko pociągnąć, co mnie zdziwiło bo przy piłowaniu nie odpadł ;)
Mam nadzieję, że mój skromny pościk się komuś przyda i będzie pomocny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz