środa, 18 lutego 2015

Trójkąty

Taka jestem jakoś mało zadowolona z tego jak mi wyszło, no ale pokażę, bo jakżeby inaczej.






Nie obyło się bez kilku zdjęć dokumentujących moja pracę krok po kroku ;)


Jak widać tipsy na których sobie maluję są tipsami "z uśmiechem". Przycinam je sama, tak mi łatwiej, niż przy zakupie tipsów gotowych, które zawsze jak przyczepiam to nie ważne do czego i na jaki klej, albo się nie przykleją, albo odklejają za chwilę :/

Po przycięciu pierwszego rogu, drugi sobie zostawiam, żeby móc za coś złapać. Farbką zaokrągliłam sobie dokąd mniej więcej malować, ale generalnie i tak mi się to nie sprawdza potem przy opiłowaniu ;)
Szybkie farbkowe zdobienie: malowałam trójkąty po kolei w każdym wybranym przeze mnie kolorze. Potem po zastanowieniu domalowałam jeszcze dwa trójkąciki. Jak wyschło to poszedł dwa razy w ruch top, podpiłowałam bok i gotowe. 
I ie wiem o co chodzi bo dopiero po przemyciu topu (hybrydowego) wzorek przestał mi się podobać i świecić ;)

Tipsy zakupiłam w Reni-nail na allegro, farbki z Oumaxi  (granatowa się zważyła jakiś czas temu, ale wciąż ją mam bo mi kolorystycznie brak takiej), no i pędzelek Indigo 001.


Kaśka

poniedziałek, 2 lutego 2015

Kwiatki - kończyłam wzornik ;)

Dziś znów malowalam ;)



 Małe moje kroczki malarskie:

 

Zrobiłam szybkie cieniowanie gąbką na wcześniej przygotowany wzornik (u mnie standard - kolor biały, po utwardzeniu zmatowiony), utwardziłam je, pomalowałam baza i zmatowiłam. Ponieważ nie zależało mi przy tym zdobieniu na kontrastowym cieniowaniu nie musiałam poprawiać tego zabiegu. Białą farbką zrobiłam kontury kwiatków. 
Bardzo fajnym rozwiązaniem na walentynki byłoby cieniowanie różowo czerwone z sercami :)


Kwiatki zostawiłam puste a resztę zamalowałam białym żelem, zapewne farbką uzyskałabym podobny efekt, ale przy żelach lepiej się będzie trzymać żel/hybryda. Utwardzony pazur, znów maznęłam bazą i zmatowiłam. Cieniutkim pędzelkiem dodałam przerywane paski i kilka kropek. Tu malując rozrzedziłam farbkę bardziej, łatwiej jest uzyskać efekt bardzo cienkiej kreski. Po wyschnięciu pomalowałam całość topem :)


Żeby nie było nudno dałam kwiatki na resztę tipsów. Jeden tipsik maznęłam w białe kwiatki, drugi w czarne. Po przeschnięciu, dodałam znów kilka "kresek, kółek i kropek".
Top dokończył dzieła..

Czego użyłam?
kilka kolorów hybryd, biały żel, biała i czarna farbka (używałam oumaxi), woda (do rozrzedzania farbek), wacik (do wycierania nadmiaru wody lub farbki z pędzelka), kawałek gąbki do zmywania naczyń (tym jednym kawałkiem zrobiłam całe cieniowanie z czterech kolorów), plastikowa podkładka (do wyciśnięcia kropelek z farbek, penseta i pędzelek z Indigo (004), top.



A tu cały wzorniczek:



Mam nadzieję, że kiedyś to powtórzę na prawdziwych paznokciach a nie wzorniku.
Bo wizja jest, tylko moje paznokcie taaakie krótkie :/


Acha, dlaczego robiąc wzorki na żelach i hybrydach tak często maluję bazą/topem? Ponieważ kilka osób pytało mnie na priv, to Wam powiem, żebyście wiedziały ;) Po wyjęciu z lampy pomalowanych paznokci, mają lepką warstwę, w wielu przypadkach wystarczy przemyć i zmatowić (matowimy, żeby zwiększyć przyczepność żelu/hybrydy gdy nie ma tej "lepkiej" warstwy), ale jak mamy tak jak dziś tylko jedną, cienką warstwę przy cieniowaniu i bym zmatowiła, to zapewne bym "wytarła" w kilku miejscach cieniowanie. A przed malowaniem farbkami lubię mieć zmatowione (polerką), ponieważ farbka szybciej schnie i łatwiej się maluje..